Pages

Sunday 17 August 2014

1933 Laochangfeng

No comments:
 


Czyli o najpiękniejszej rzeźni w Chinach.

Na północy od centrum Szanghaju znajduje się dzielnica Hongkou. Hongkou jest znane z parku Lu Xuna, tzw. szanghajskiego getta oraz stadionu piłkarskiego. To wszystko jest - owszem - bardzo interesujące (no, może poza stadionem), ale na mnie największe wrażenie zrobiła stara rzeźnia i jej okolice.


We wpisie o minusach Szanghaju pisałam o burzeniu całych osiedli z niską zabudową. Wspomniałam tam tez o Hongkou jako chlubnym wyjątku od reguły. Co więcej, część starych, niewielkich budynków została odrestaurowana, a cała okolica cieszy się zainteresowaniem wszelkich kreatywnych biznesów - jest tu mnóstwo biur projektowych oraz mniejszych i większych agencji artystycznych. Bardzo blisko znajduje się tez Friends Cafe, czyli kopia Central Perk - świetna sprawa dla fanów serialu. Ogólnie regeneracja idzie pełną gębą, a w 2008 roku odrestaurowano także starą rzeźnię.



Rzeźnia podobno została zaprojektowana przez  Brytyjczyków, a wybudowano ją w 1933 roku. Nigdzie nie mogę znaleźć informacji o tym, jak długo pełniła swoją zaplanowaną funkcję, ale jakiś czas później została zaadaptowana na fabrykę, a następnie spokojnie sobie niszczała aż do wspomnianego roku 2008.


Dzisiaj w starej rzeźni znajdują się bary, restauracje, biura oraz klub posiadaczy Ferrari. Mimo to, echa dawnego przeznaczenia budynku są wyjątkowo głośne.



Centralnym punktem obiektu jest wysokie atrium wpuszczające światło słoneczne wgłąb budynku. Siatka ramp i schodów łącząca pietra miała na celu maksymalne ułatwienie poruszania się zwierząt oraz ludzi. Rampy są pokryte chropowatymi, miniaturowymi kocimi łbami. Mozna bardzo łatwo sobie wyobrazić, ze są one tu po to, aby bydło nie ślizgało się na mokrej od krwi posadzce. 


Cały system klatek schodowych przypomina rysunki M.C. Eschera, i najwyraźniej jest idealnym tłem dla chińskich szafiarek (tylko w 1933 i w Xintiandi widziałam tyle sesji na raz).


Pomimo mrocznej przeszłości budynku oraz względnie sporej odległości od centrum, naprawdę lubię tu przychodzić. Lubię beton, lubię spokój Hongkou, lubię ten przedziwny przed-komunistyczny obiekt jakiego nie uświadczysz nigdzie indziej.


Najbardziej chyba lubię tu przychodzić jednak dlatego, ze jest to przykład obiektu naprawdę fajnie odrestaurowanego. Na każdym kroku przypomina nam się, w jakim celu służył pierwotnie budynek, a co najważniejsze - ze nawet najbardziej nieprzyjemne miejsca można zaprojektować pięknie.



(tytułowe zdjęcie pochodzi z http://www.artonfile.com/images/Shanghai-55-6.jpg)

No comments:

Post a Comment

 
© 2012. Design by Main-Blogger - Blogger Template and Blogging Stuff